Trybunał Konstytucyjny miał zająć się tzw. ustawą dezubekizacyjną autorstwa PiS. Sędziowie mieli dzisiaj sprawdzić, czy ustawa jest zgodna z ustawą zasadniczą. Wspomniany projekt PiS doprowadził do drastycznego obniżenia emerytur m.in. policjantom, członkom ABW, CBA, Służby Więziennej, wywiadu i kontrwywiadu, którzy chociaż przez jeden dzień pracowali w służbach PRL-owskich.
Pokrzywdzeni emeryci wysłali tysiące skarg do Sądu Okręgowego w Warszawie – ten zaś skierował do TK zapytanie o zgodność ustawy z Konstytucją Rzeczpospolitej. „Ustawa pozbawiła funkcjonariuszy służb III RP świadczeń, które nabyli oni słusznie, w niepodległej Polsce, z narażeniem życia i zdrowia, w sposób przewidziany przepisami demokratycznie stanowionego prawa, często w sposób uzasadniający przyznanie im nagród, odznaczeń czy awansów” – argumentował decyzję SO.
Ta ustawa jest tak oczywiście niekonstytucyjna, że nawet nominaci PiS nie chcą się kompromitować
— Piotr Teofilak 8* (@piotr_teofilak) September 11, 2020
Okazało się, że gdy przyszło rozstrzygać zgodność ustawy z Konstytucją, to część członków TK odwróciło się od prezes, Julii Przyłębskiej, która uważana jest często za realizatorkę partyjnych interesów Zjednoczonej Prawicy i prezesa Kaczyńskiego. Posłuszeństwa odmówili P. Pszczółkowski, M. Muszyński i J. Wyrembak.
Taki obrót sprawy de facto uniemożliwił Przyłębskiej „uwalenie” zapytania SO. Prezes planowała umorzyć wniosek warszawskiego sądu przy zastosowaniu trików proceduralnych, co jednak nie spotkało się z aprobatą większości sędziów SN. Umorzenie poparła jedynie czwórka sędziów wiernych prezes Przyłębskiej, czyli – S. Piotrowicz, K. Pawłowicz, M. Warciński oraz B. Socha.
Doprowadziło to do tego, że Przyłębska zaczęła przesuwać rozprawę ws. ustawy. Robiła to, jak podaje Onet.pl, po to żeby doprowadzić w końcu do nieobecności części nieprzychylnych jej sędziów i z pomocą swoich stronników umorzyć sprawę. Rozprawa została w końcu przesunięta na dzisiaj – Przyłębska liczyła, że nie pojawią się na niej jej rywale. Tak się jednak nie stało. Prezes odwołała rozprawę…
„To kolejny dowód na to, że Przyłębska straciła pełną kontrolę nad TK i obawia się głosowania nad orzeczeniem w sprawie dezubekizacji” – komentuje red. Stankiewicz z portalu Onet. W powietrzu wisi więc ostry spór o kontrolę nad Trybunałem.
ustawa dezubekizacyjna to po prostu zbrodnia przeciwko prawu ubezpieczen spolecznych i nikt z honorem i z instyktem samozachowawczym tego nie uzna za konstytucyjne..
— Jonasz Derecki 🏴🍺🖥🏀 (@zamoznypolak) September 11, 2020
/nt/
Źródło: onet.pl
Republika bananowa na całego XDDDDDD
tylko te banany juz z szesnastej przeceny …
Banany całkiem sczerniały i wyglądają jak pisowska kaszana z placu el ka.
Odkrycie towarzyskie nie skonsultowała wyniku orzeczenia z kaczorem? Dziwne.
Ale jaja!
Będąc w wojsku w czynnej służbie postanowiłem wstąpić do Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu.Okazało się że SB orzekła że ja będąc oficerem nie daję gwarancji poprawności politycznej.Dlatego że moja rodzina została wywieziona w 1940 r na Sybir.Tam brat mojej mamy wstąpił do Armii Andersa i po wojnie został na zachodzie.I tak skończyło się moje marzenie o wojsku.Wobec tego pytam dlaczego pozbawiono mnie szansy do wojskowej emerytury?Czy mi też się należy rekompensata jak tym z SB?Oni budowali socjalizm i nic nie zbudowali.Czy to ma być tak że niewinni jak ja będą ukarani ,a tamci nagrodzeni?