„Gdybym ja był dziś sędzią sądu powszechnego, powołanym przez nową Radę, to na pewno bym się do orzekania nie pchał” – powiedział w rozmowie z Onetem rzecznik nowej KRS sędzia Maciej Mitera. Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że sąd z udziałem takiego sędziego byłby sądem niewłaściwie obsadzonym.
Po czwartkowym posiedzeniu trzech izb Sądu Najwyższego rzecznik stwierdził jednoznacznie: „uchwała SN jest wiążąca, to jest zasada prawna”. (…) „sędziowie wskazani przez nową KRS są nieuprawnieni do orzekania” – podkreślił.
Wtem…
– Jako sędzia i legalista mogę powiedzieć jasno: uchwała SN jest wiążąca, to jest zasada prawna – tak decyzję SN komentuje rzecznik nowej KRS Maciej #Mitera. https://t.co/F38luHv8zZ
— Beata__Ka (@Beata__Ka) January 24, 2020
Grono sędziów Sądu Najwyższego uznało, że proces powoływania sędziów przez nową KRS łamie nie tylko polską konstytucję, ale i Kartę Praw Podstawowych i Konwencję o Ochronie Praw Człowieka.
Mitera zastrzegł się, że nie chce wypowiadać się w tej kwestii jako rzecznik całej Rady i nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy wszyscy sędziowie rekomendowani przez ten organ powinni natychmiast przestać orzekać.
Wytknął jednak decyzji Sądu Najwyższego pewną niesprawiedliwość: „Proszę zauważyć, że my – czyli KRS – rekomendowaliśmy także sędziów sądów administracyjnych. Tymczasem ich uchwała SN w ogóle nie dotyczy. To jest swego rodzaju dualizm prawny” – powiedział, dodając, że „pozostałym sędziom, z sądów powszechnych oraz z SN dzisiejsza uchwała funduje, można powiedzieć, wielkie wakacje. Bo SN ich statusu nie podważył, nadal pozostają sędziami, jednak nie mogą orzekać” – podkreślił.
Dopatrując się innych słabości uchwały SN sędzia Mitera zwrócił uwagę na fakt, że dotychczasowe wyroki wydane przez sędziów rekomendowanych przez nową KRS zostają utrzymane w mocy – zaś późniejsze już nie. „Ta uchwała stanowi, że ktoś kto miał tego pecha, że wyrok w jego sprawie ma wydać rekomendowany przez nową KRS sędzia jutro, będzie wyrokiem już obarczonym wadą. A szczęściarze, w których sprawach tacy sami sędziowie wydali wyroki wczoraj, mogą być pewni, że one obowiązują. To jest poważny problem nie tylko dlatego, że prowadzi do nierównego traktowania, ale też od strony formalnej. Bo co do skutków temporalnych orzekać może wyłącznie Trybunał Konstytucyjny” – podsumował rzecznik neoKRS sędzia Maciej Mitera.
Nawet Sędzia Mitera wie, że wczoraj podczas posiedzenia SN, wydarzyło się coś bardzo ważnego.
Chłopaki z PiS też to wiedzą, ale muszą udawać przed #Kaczyńskim.
— Arek Pisarski #FBPE (@arekpisarski) January 24, 2020
Jak można się było spodziewać zdaniem resortu Zbigniewa Ziobry oświadczenie SN jest nieważne, gdyż nie zastosowano się w nim do orzeczenia Trybunały Konstytucyjnego.
Uwaga rzecznik KRS,Maciej Mitera telefonicznie w ,,Kropce nad i” Rzecznik oświadczył, że uchwała SN jest ważna i on jako sędzie przyszedłby do pracy,ale powstrzymałby się od orzekania,podjąłby prace administracyjne.
— @PolskawRuinie2🇵🇱 (@polskawruinie2) January 23, 2020
„Została wydana z rażącym naruszeniem prawa. (…) Uchwała SN jest więc z mocy prawa nieważna” – czytamy w komunikacie resortu Zbigniewa Ziobry.
/p/
Źródło: Onet.pl/Wprost/naTemat
Czyżby chorągiewka wyczuła zmianę wiatru, albo dosadniej szczur zrozumiał, że okręt tonie i zbiera się do ucieczki? Raczej nie. To tylko słowa i jak przyjdzie co do czego to jutro będzie popierał powołanie kolejnych nieorzekających sędziów bo tak kaczyński mu każe
To kiedy zmiana rzecznika, bo Mitera najwyraźniej zabezpiecza sobie tyły.