Ziobryści przymilają się do „płaskoziemców”? „To moja sprawa, czy się zaszczepię”

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku „Gazeta Wyborcza” podawała, że prezes Jarosław Kaczyński ostro strofował polityków Solidarnej Polski ws. szczepień. Nastąpiło to po tym, gdy Janusz Kowalski (SP) powiedział publicznie, że nie zamierza zaszczepić się przeciwko koronawirusowi (COVID-19).

Teraz w podobnym stylu wypowiedział się dla „GW”  wiceminister Marcin Warchoł, który zapytany o to, czy się zaszczepi, odpowiedział:

„To jest moja prywatna sprawa. Proszę zostawić to mojemu sumieniu. Jestem, dzięki Panu Bogu, ozdrowieńcem. To jest moja tarcza na najbliższe pół roku albo rok” – powiedział przedstawiciel skrajnie narodowej grupy w Zjednoczonej Prawicy.

Mam zawsze po ogladnieciu konferencji SP takie dziwne odczucie, że Ci wszyscy współpracownicy mają jakiś problem z rzaczywistoscia. Żyją w jakimś całkowicie odrealnionym świecie bezmyślnych istot.

— Zdrowa Polska (@PolskaZdrowa) January 12, 2021

Feralne słowa sekretarza stanu Warchoła padły podczas konferencji prasowej, na której obecna była również rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Reprezentantka partii Kaczyńskiego lekko pouczyła przedmówcę.

„Nie tylko rządowi, ale wszystkim nam powinno zależeć, by przekonywać wątpiących” – powiedziała, dodając później, że będzie namawiać Warchoła do zaszczepienia.

Czy działania Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry to celowy ukłon w stronę koronasceptycznego i antyszczepionkowego elektoratu? Osoby o takich poglądach mogą w naszym społeczeństwie stanowić nawet 1/3 ogółu – podaje „GW”.

A co ma powiedzieć, jeszcze ktoś chciałby zobaczyć ten moment, a on już pewnie zaszczepiony.

— Bo Mala ⚡⚡⚡ #WSPÓLNA POLSKA (@mal17171) January 12, 2021

/nt/

Źródło: wyborcza.pl

Polecamy:

Sienkiewicz oskarża PiS o wyhodowanie antyszczepionkowców i płaskoziemców Rydzyk PRZEPROSIŁ! „Nie było moją intencją ranienie kogokolwiek” Ziobryści chcą Polexitu? Znów straszą Niemcami i „ideologią LGBT”