Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który w filmie braci Sekielskich został oskarżony o tuszowanie sprawy ks. Cybuli, wygłosił dzisiaj w Krakowie homilię. Podczas odbywających się uroczystości świętego Stanisława metropolita gdański nie odniósł się bezpośrednio do dokumentu, którym dziś żyje cała Polska.
Abp Głódź mówił w homilii o roli i znaczeniu św. Stanisława dla Kościoła katolickiego, podkreślając, że jest on „symbolem trwania przy wartościach i czynienia z nich busoli życia. Swoistego szańca, którego w razie potrzeby trzeba bronić. Do ostatka. Bez światłocienia. Bronić wartości religijnych, moralnych, społecznych, narodowych – choćby prawa do wolności, do niepodległości, do urządzania domu ojczyzny rękoma jej obywateli, nie obcymi rękami.”
Pan Głódź nie ogląda byle czego. pic.twitter.com/QUc7ntsXk2
— Adrian Mańko (@adrianmanko) May 12, 2019
Zwracając się do wiernych Głódź stwierdził, że obecnie w Polsce słyszy się głośnie „nie” wobec Boga: „Hałaśliwe, buńczuczne, pewne siebie. „Nie” – Chrystusowi, Kościołowi, wspólnocie katolickiego narodu, normom chrześcijańskiej moralności, kulturze duchowej, polskiej tożsamości. […] Agresywny ateizm i antyklerykalizm, na który my, ludzie wiary, jesteśmy zobowiązani wyrazić nasze współczesne ‚non possumus'”.
To tak dla przypomnienie, oto słowo na niedziele pana biskupa Głódzia: spierdalajcie! https://t.co/3FLMewEqFQ
— Ślonzok (@_Slonzok_) May 12, 2019
Brak choćby słowa „przepraszam” arcybiskupa Głodzia i jego apel nawołujący do obrony chrześcijańskich wartości w kontekście wstrząsającego dokumentu „Nie mów nikomu” oraz roli metropolity w chronieniu księży-pedofilów, nabiera zupełnie innego znaczenia, stając się jaskrawym przykładem braku pokory.
Abp Głódź: przyszedł czas, że w Polsce rozbrzmiewa wobec Boga słowo nie https://t.co/B8DL3oVM8Q pic.twitter.com/EnHhzdOcV7
— PIUM (@PIUMpl) May 12, 2019
wb
Źródło: tvn24.pl
Przecież FLASZKA, tak jak i jego koledzy po fachu specjalizują się w opowiadaniu bajek. Nic, absolutnie nic, o czym opowiadają swoim owieczkom i baranom nie jest prawdą. Dlatego nie uważam za uzasadnione słuchanie ich pitolenia na dowolny temat. Są kompletnie niewiarygodni.
Co do Sławoja „Flacha” Głodzia, to mnie nic nie dziwi. Raczej, jakby wykazał jakąś krztynę pokory, to by mnie zaskoczył. A tak ogólnie rzecz biorąc, to od dzisiaj podawanie komunii w kościołach powinno odbywać się w lateksowych rękawiczkach, sterylnie. Jak pomyślę o tych brudnych łapskach, to mam odruch wymiotny.
Sławój Głódź nie ogląda ,w jego mniemaniu byle czego . Uważam, że wierni nie powinni słuchać byle kogo .
Odkryłem w sobie pewnego rodzaju przemianę. Nigdy specjalną czołobitnością księży nie darzyłem. Ale teraz straciłem do całego duchowieństwa resztki szacunku i respektu. A głódź? Kto to jest? Staremu pijakowi popierdoliło się we łbie, za co tą kreaturę szanować? Zamroczony wódą chyba nie zauważył nawet, co palnął. I to gdzie!!! W GDAŃSKU!!!!. Szczerze mówiąc, uważam, że właśnie popełnił mentalne harakiri. To już koniec głodzia. Jeszcze wypadałoby mu odebrać ten jego pałac.
Przypominam slowa Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalik z 13.10.2013 roku
– „Wielu molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe. Często wyzwala się ta niewłaściwa postawa czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga” – powiedział abp Michalik. 6 lat temu.