Dziennikarze RMF FM dotarli do zawiadomienia jakie warszawskie MPWiK złożyło w prokuraturze. Składający zawiadomienie przypuszczają, że do awarii w oczyszczalni ścieków „Czajka” mogło dojść na skutek „sabotażu lub innego działania o charakterze terrorystycznym” – czytamy na rmf24.pl.
Powyższe przypuszczenie bierze się między innymi stąd, że na dzień przed awarią instalacja została skontrolowana a wynik tej kontroli nie budził żadnych zastrzeżeń. Pismo kierowane do prokuratury Praga-Warszawa nosi datę 29 sierpnia i jest podpisane przez zarząd MPWiK.
Wow….. to byłaby rewelacja. Ale z drugiej strony wykazałoby to o czym pisałem wcześniej – błąd systemowy-techniczny a nie polityczny.
— Pawel Fleischer (@fleischer_p) September 1, 2020
Trochę grubymi nićmi szyte, ale
Z racji zboczenia zawodowego zastanawiam się nad system informatycznym, który steruje przepływem w tym rurociągu. To chyba nie leci tak sobie grawitacyjnie, przepływem pewnie można sterować w jakimś tam stopniu. A jak system źle zabezpieczony…— Pluszak Stary (@PluszakStary) September 1, 2020
„Biorąc pod uwagę fakt, że w dniu wczorajszym tj. 28 sierpnia 2020 roku zakończył się przegląd eksploatacyjny układu przesyłowego przeprowadzony przez specjalistów – w tym naukowców Politechniki Warszawskiej, przy udziale wykonawcy oraz pracowników spółki, który potwierdził szczelność rurociągów, w najwyższy stopniu podejrzane jest jego dzisiejsze rozszczelnienie”.
Konkludując autorzy cytowanego zawiadomienia stwierdzają: ”W świetle powyższych faktów i doświadczenia życiowego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jedną z możliwości, która mogła doprowadzić do awarii jest sabotaż lub inne działanie o charakterze terrorystycznym. W związku z powyższym wnosimy o natychmiastowe rozpoczęcie czynności wyjaśniających zdarzenie, zmierzające do zweryfikowania, czy do powyższej awarii nie doszło w wyniku przestępstwa”
Karolina Gałecka: „Złożyliśmy zawiadomienie. Nie można nigdy niczego wykluczyć. Chcemy, żeby niezależne organy ścigania to sprawdziły”. Problem może wystąpić z tym „niezależne”…
— Irena Szu (@SzuIrena) September 1, 2020
Będziemy przyglądali się losom tego wniosku i oczekiwali na wyniki prokuratorskiego śledztwa.
Przypominamy, że: „Stołeczny urząd miasta uspokaja mieszkańców, że awaria nie ma wpływu na jakość wody w kranach – można swobodnie z niej korzystać”.
/as/
Źródło:rmf24.pl
Faktem jest, że te awarie występują w kluczowych dla PiS terminach. Przypadek ???