Od początku bieżącego roku zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o aż 114 mld zł! Tylko w maju dług Polski zwiększył się o ponad 10 mld zł (0,9%).
Na koniec maja, bo z tego miesiąca właśnie opublikowano dane, dług Polski wyniósł 1087,38 mld zł. Jest to liczba, jak podaje portal innpoland.pl, „rekordowa”. Ministerstwo Finansów podało też szczątkowe za czerwiec – wychodzi z nich, że wzrost długów Skarbu Państwa czasowo osłabł i nie jest już tak imponujący.
Zadłużenie Skarbu Państwa pod koniec maja 2020 roku wyniosło 1087,38 mld zł. W skali miesiąca wzrosło o 0,9 proc, czyli 10,2 mld zł.https://t.co/FCIoWkPII8
— darekkalicki (@igiel55) July 21, 2020
Na koniec czerwca łączny dług Skarbu Państwa wyniósł bowiem 1088,2 mld zł. Niewielka część zobowiązań, 253,2 mld zł, została zaciągnięta w obcych walutach.
Dług Skarbu Państwa jest tylko fragmentem ogólnego długu publicznego Polski. Ekonomiści wliczają do niego też pożyczki wzięte na spłatę deficytu budżetowego. Ten może w tym roku przekroczyć kilkanaście procent PKB i doprowadzić do tego, że całkowity dług publiczny osiągnie pułap 55% PKB. Co z tego wynika?
— aniqua 🇵🇱 🇪🇺 #Trzaskowski2020 #SilnyPrezydent (@aniqua16) July 21, 2020
Rząd zbliży się do określonego w Konstytucji progu długu wynoszącego 60% PKB. Takie „balansowanie na krawędzi” może doprowadzić do gospodarczego chaosu. Potężnym problemem dla Polski jest również stale rosnąca inflacja bazowa, która w czerwcu br. wyniosła już rekordowe od 20 lat 4,1%.
/nt/
Źródło: innpoland.pl
„Rząd zbliży się do określonego w Konstytucji progu długu wynoszącego 60% PKB. Takie „balansowanie na krawędzi” może doprowadzić do gospodarczego chaosu.”
Dlatego właśnie rząd chce zmiany Konstytucji i tego progu na 90% PKB, o czym pisałam już w zeszłym tygodniu. A przy okazji tej zmiany przekopią Konstytucję wzdłuż i wszerz, co ułatwi Kaczyńskiemu wprowadzenie dyktatury i państwa wyznaniowego. Znając PiS wszystkie poprawki będą głosowane hurtem i nawet nie wszystkie będą podane do wiadomości posłów. Opozycja będzie w szachu, bo jak zagłosuje przeciwko to PiS ogłosi, że są przeciwko Polakom, a jak zagłosują za to opowiedzą się za zmianą ustroju i przyklepią dyktaturę.