Po tym jak Tomasz Greniuch został powołany na stanowisko p.o. Dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu media przypomniały jego wcześniejszą przynależność do ONR-u i fakt publicznego wykonywania nazistowskich gestów.
Do sprawy odniósł się dzisiaj Prezes IPN Jarosław Szarek: „W związku z zaistniałymi okolicznościami dotyczącymi nominacji dr. Tomasza Greniucha na stanowisko p.o. Dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu, dalsze pełnienie przez Niego tej funkcji jest niemożliwe. Dr Tomasz Greniuch złożył na moje ręce rezygnację. Z dniem 22 lutego br. została ona przyjęta przez mnie”
A tak biedak przepraszał za błędy młodości.
— Andrzej (@Andrzej67294588) February 22, 2021
Wcześniej przeciwko nominacji Greniucha protestowała Ambasada Izraela w Polsce, historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz posłowie KO. Także dzisiaj w Radiu Zet szef kancelarii premiera Michał Dworczyk powiedział: „Dla dobra wizerunku Polski powinna nastąpić zmiana na stanowisku szefa wrocławskiego IPN-u” – informuje wp.pl
W sprawie wypowiedział się także Tomasz Greniuch: „Nigdy nie byłem nazistą, za nieodpowiedzialny gest sprzed kilkunastu laty jeszcze raz przepraszam i uważam to za błąd. Symbole i gesty, które wznosiłem, to była młodzieńcza brawura, często głucha na zdrowy rozsądek i konsekwencje. Nigdy jednak nie miały one podłoża gloryfikowania totalitaryzmów!”
Trzeba przyznać, że jak na standardy pisowskie sprawa Greniucha zakończyła się stosunkowo szybko. Jedno mnie tylko zastanawia- czy osoby forsujące jego kandydaturę nie miały wcześniej wiedzy o zachowaniu swego kandydata czy też liczyły, że sprawa „rozejdzie się po kościach”. A może „ławka rezerwowych” na prawicy jest już tak krótka, że nie ma z kogo wybierać?
To teraz trzeba odczekać miesiąc i szukać w której państwowej spółce Greniuch zakotwiczył.
— warsawreceiver (@warsawreceiver) February 22, 2021
/as/
Źródło: wp.pl
Polecamy:
Cale szczescie, nie powinni byli go powolywac.
„Tel Aviv locuta locuta, causa finita”- polska niepodległość w praktyce.
Dokładnie. Błąd młodości i tyle. Za to członkostwo w PZPR nie dyskwalifikuje.
Nawet pomaga-przykład Millera- z KC do Brukseli, albo Misio Kamiński- z Narodowego Odrodzenia Polski do Senatu. No, ale oni są swoi, więc nawet cienia krytyki.
Piotrowicz też swój. Nieprawdaż?
Ano swój- „nasizm (to od nasz)” w pełnej krasie. Na obronę można by napisać, że różnica między Piotrowiczem a Millerem jest taka, jak między Rottenführem a Gruppenführerem. Ci co nie wiedzą o co chodzi, mogą poguglać.
Prawactwo i antysemityzm powinny trafić na listę chorób psychicznych leczonych w zakładach zamkniętych. Trzeba być naprawdę ciężko chorym, żeby skomentować sprawę powołowanego prze pis na wysokie stanowisko neonazisty słowami „Tel Aviv locuta”….
„powinny trafić na listę chorób psychicznych leczonych w zakładach zamkniętych”- najlepiej z paragrafu o antysemityzmie bezobjawowym. Kiedyś takie miejsca nazywało się „psychuszkami”, a neokomuna nazwie je jakoś po angielsku. A za troskę o moje zdrowie dziękuję. Chwalić Boga, dopisuje.
Jasne, Pana Piotrowicza na pewno nie dyskwalifikuje, pana Krasulskiego też nie, pana byłego majora Jacha też nie, pana Kazimierza Kujdę nie dyskwalifikuje nawet, że był agentem SB. Goolu, w piętkę gonisz.
A czy ja ich bronię? Wywaliłbym na zbity pysk.
Nazista w IPN, odznaczony za „zasługi” przez nazistę. Nazista ministrem oświaty. Lista śpiochów nazistów z Opus Dei i Ordo Iuris w rządzie i innych stanowiskach państwowych, prokuratorskich, sędziowskich, jest coraz dłuższa.
Kurdę, takie super koryto stracił. Runął pewnie.
Podejrzewam, że takich Greniuchów jest w IPN na pęczki. Cała ta instytucja nadaje się do likwidacji. Jak dotąd skupiają się tylko na szukaniu kwitów na Wałęsę i gloryfikowaniu łobuzów w większości słusznie wyklętych.
Dodatowo jestem pewien, że ten Greniuch jakieś stanowisko dostanie. Widać wyraźnie, choć niby pis się tym nie chwali, neonaziści współtworzą bazę poparcia dla tej partii.
Swoją drogą, ktoś się strasznie napracował, żeby minusować pod tym tekstem nas, a plusować wysilające się prawackie trolle.
IPN do likwidacji, zostawić archiwa do celów badawczych