Każdy kto wysłuchał choćby kilku „kazań” Szymona Hołowni wie, że o Platformie Obywatelskiej mówi się w nich często i zawsze źle. Trochę więc dziwi, że właśnie stamtąd Hołownia najchętniej podbiera parlamentarzystów. Najwyraźniej cel, którym jest zyskanie reprezentacji w Sejmie RP bez żmudnej procedury wyborczej, uświęca środki. Reakcje Platformy na zaczepki Hołowni nikogo nie zaskoczyły – były niemrawe, spóźnione i bez polotu.
Nieco więcej emocji pojawiło się po wkroczeniu do akcji posła Sławomira Nitrasa z PO. Powiedział on m.in.: Ujawniając nieco kuluary – liczba ludzi, którym Hołownia składa propozycje, przekracza granice dobrego smaku. Robi to odnośnie Koalicji Obywatelskiej zupełnie przypadkowo. Każdy, kto akurat przechodzi korytarzem w Sejmie, dostaje ‚ofertę’. Dla niego poglądy tych ludzi nie mają żadnego znaczenia.
Jeszcze nie nawiązała się współpraca a już idą na noże i Wy chcecie zmieniać panującą władzę w Poslce, jesteście wszystcy żałośni i Ci z lewicy i z prawicy. Jedyne rozwiazanie to pogonić wszystkich i stworzyć wszystko od nowa z nowymi osobami a nie zawód poseł np. od 20 lat
— Anna (@Anna81580163) February 22, 2021
Hołownia czuje się na korytarzach sejmowych jak gospodarz a jego odpowiedź „powala” pewnością siebie i specyficznym poczuciem humoru: Drogi Sławku, mam do ciebie taki komunikat: bądź spokojny, możesz spokojnie chodzić korytarzem i sejmowym, i senackim. Ty nigdy żadnej propozycji od nas nie dostaniesz.
W sprawie głos zabrał także Adam Szłapka szef Nowoczesnej – partii należącej do Koalicji Obywatelskiej: Od trzech lat jestem zwolennikiem tego, byśmy zbudowali na opozycji silny front, a żeby zbudować silny front, musimy mieć elementarne zaufanie. Myślę, że coś takiego nie pomaga, nie buduje to mostów zaufania. /…/ Na krótką metę rozumiem postępowanie Hołowni, ale w dłuższej perspektywie nie pochwalam tego i uważam, że to się nie opłaca także jemu.
No właśnie, przykład jedności opozycji … Dżizas, kiedy ci ludzie zmądrzeją …
— LonelyGhost (@Longhost1) February 22, 2021
Szanowni politycy opozycji „jest robota do zrobienia” – trzeba ocalić polską demokrację. Łatwo się domyślić, komu na rękę są Wasze wojny i wojenki.
Krzysztof Hoffmann
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
SZYMON HOLOWNIK XD
Oczekiwałam od Hołowni powagi, merytoryczności, kultury, zapowiadanej nowej jakości. A mam piaskownicę , pyskówkę na tt, brak kultury (nawet jak panowie są po imieniu to to zwrot „Drogi Sławku” brzmi zbyt poufale i bezceremonialnie jak kogoś kto poucza drugą osobę, analogicznie Hołownia zwrócił się do „Jarka” w sprawie funduszu odbudowy UE, niebezpieczna maniera wskazująca na przerośnięte poczucie wyższości), małostkowość.
Srogi zawód i smuteczek.
Trafione w punkt ! Ja niczego od psotnika NIE oczekiwalam i NIE oczekuje…..osoba bez KLASY , podstawowych zasad kultury , taki nerwus siusiak ( och , przepraszam….serwus Niusia ! ) ma jeden cel….aby pis rzadzil po wieki wiekow ….amen !!!
Serio ? Zawód ? Smuteczek ? Nie zastanowiło Cię, jak to się stało, że nagle showma. niedokończony zakonnik postanowił zostać prezydentem ? Bo mnie zastanowiło. I szybko doszłam do wniosku, że to krecia robota, mająca na celu rozkawałkowanie PO, bo jakoś PiSu i PSLu nie rusza. Zapłacimy za to wszyscy. Jak kiedyś za Kukiza, na którego tylu się nabrało …
Niedawno całkiem oficjalnie zaproponował pomocną dłoń „Panu Jarkowi” a Sławka Nitrasa skarcił. Ledwo trzy koniki wykradł a już się panoszy w sejmie!
Bo ma na to „glejt” od Pana Jarka.
„Ledwo trzy koniki wykradł”- lepiej brzmiałoby „trzy dwórki”.
Od dawna powtarzam że zwyczajnie nie ma na kogo głosować ,bo jedni warci są drugich . Chciałbym chociaż raz ,jeden raz w życiu móc zagłosować ZA a nie PRZECIW 😐
To głosuj na tych, których najmniej nie lubisz
Albo zastanów się nad inną drogą. Daliście sobie wmówić, że tylko głosowaniem można coś zmienić, a to zawsze była gówno prawda. Zawsze jest droga rewolucji. Droga boleśniejsza, trudniejsza i kosztowniejsza, ale zawsze istnieje. I to obecni politycy powinni najbardziej się starać by nie osiągnąć takiego stanu by tylko krwawa rewolucja była rozwiązaniem. Ale pis i kk sprawiają wrażenie jakby im na takim właśnie rozwiązaniu zależało najbardziej.
Rzecz w tym że ja sobie nie dałem niczego „wmówić”
Właśnie w tym problem bo w ten sposób znowu dochodzimy do „głosowania przeciwko”
To glosuj na MADRYCH LUDZI…..zrob swoja analize , nie sluchaj podszeptow !
Jakieś przykłady? bo w na chwilę obecną nie widzę owych „MĄDRYCH” w cyrku jaki zrobili z parlamentu
Do trolla który tak „pracowicie minusuje” !.Masz jakieś lepsze rozwiązanie? poza skasowaniem obecnie „rządzących”?…..hmm tak myślałem 😐
Jaki „silny front” z hołownią, jakie „elementarne zaufanie”???
Przecież od dawna jasno widać, że jedyna „robota do zrobienia” jaką hołownia skutecznie wykonuje to „prace zlecone” od karakana z Żoliborza – zneutralizować opozycję.
A co do NIEporozumienia – jak jarkacz się wkurzy, to wezwie wszystkich posłów tej rozszczepionej przystawki na dywanik (a jeśli bardzo się wkurzy, to i tych od zera) i obwieści im rozwiązanie tych brykających partyjek i da propozycję nie do odrzucenia: albo idziecie z nami, albo idziecie siedzieć.
Kaznodzieja jest tak samo arogancki jak jego ubrani w sutanny mentorzy.
Mam nadzieję, że do wyborów Hołownia skompromituje się doszczętnie i nie odbierze opozycji znaczącej liczby głosów.
Nie liczyłabym na to. Wyborcy są jak sroki, lecą na błyskotki.
Często zaczynam się poważnie zastanawiać, czy Hołownia to sabotażysta dążący do rozbicie PO, czy też robi to z głupoty i rozdętego ego?!
Pierwsze, bo nie można być aż takim głupim bufonem w sposób bezinteresowny
Tajny współpracownik zbawiciela.
Oczywiście, że to pisowski kret.
Od zawsze zdeklarowany katolik.
Dwukrotnie próbował ukończyć seminarium (patrz Wiki).
Wieloletni „publikant” w kościelnych pisemkach.
Jest za całkowitym zakazem aborcji – teraz tylko ściemnia że niby zgodzi się z „wolą większości”.
Powtarza o rozdziale państwa od kościoła – a kościół i pis nic na to. A jak to samo mówią inni, to dopiero jest kwik o „chrześcijańskich tradycjach Europy i Polski”. Zresztą tak samo jest z wszelkimi innymi jego wypowiedziami „antykościelnymi”.
Podbiera innych polityków niż z PO? – Nie.
Potok pisowski hejtu i nienawiści wobec opozycji jakoś dziwnym trafem omija hołotownię, w zasadzie pisiate udają, że hołowni nie ma.
Zresztą już Jantar podała wystarczająco dużo dowodów na „krecią robotę” tego kaznodziei.
Ja z zasady nie mam zaufania do zawodowych katolików
Oczywiscie…..i jedno i drugie !!!
Dostał zlecenie na rozbicie PO i dorośli ludzie, tj posłowie, nie widzą tego.
Kogoś od Hołowni strasznie ubodło że nie ma tutaj bezwarunkowego poparcia bo klika minusy jak potłuczony członek wiadomej formacji politycznej 🙂
Hołownia czyli poleznyj idiot PiS-u
Ale peowski skowyt pod tym artykułem! Dalej funkcjonariusze upadającej partii nie mogą przeboleć utraty apanaży i tylko czekają na triumfalny powrót Donka na białym rumaku?
Oddal się pisi trollu pospiesznie w dowolnie obranym kierunku
Ale jakos wole Tuska niz miernote kaczke czy zero…
Oddal się trollu pospiesznie w dowolnie wybranym kierunku
A potrafią coś innego?
Jak na razie, to Hołownia jest najgłośniejszym „przeciwnikiem” Kaczyńskiego. Ale nam potrzebny jest ktoś, kto nie tylko deklaruje, że coś zmieni na lepsze, co pewnie nie będzie zbyt trudne, biorąc pod uwagę stan destrukcji państwa pod rządami Kaczora, ale to ma być ktoś, kto przyciągnie wyborców, a nie tylko przeciągnie posłów.
Szukajmy MADREGO CZLOWIEKA z charyzma, kultura osobista , znajomoscia swiata, empatia do ludzi i zwierzat , kochajacego muzyke i wszystko co PIEKNE….bo bylejakosci mamy naprawde dosc !!!
Ale tu się brygada minusujących hołownistów zleciała. Nie szkodzi. I tak wiemy, w co Święty Szymek od Krzyża gra. Do niektórych jednak to dotrze, kiedy już będzie za późno. Cóż poradzić, tak już my, orły, sokoły, bażanty mamy, że lubimy budzić się z ręką w nocniku.
Od dawna nie rozumiem, jak taka sytuacja w ogóle jest możliwa. Jeśli jakiś poseł podczas kadencji zmienia ugrupowanie, powinien z automatu zdać mandat.
Genialne. Wtedy mamy jedno z dwojga: albo przepis zabierający mandat jest martwy (bo posłowie obchodzą go na przykład zmuszając partie do ich wyrzucenia), albo poseł jest nie potrzebny bo i tak jest własnością partii i jak nie głosuje zgodnie z jej wolą to partia odbiera mu mandat.
Który wariant Pani woli i który jest według pani bardziej demokratyczny?
Problem jest w XIX-wiecznym systemie wyborczym panującym w kraju nad Wisłą. W krajach gdzie starają się, żeby demokracja nie była kompletnym pustosłowiem, mają JOW-y, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze. Wybierają lokalnego działacza i on jest odpowiedzialny przed swoimi wyborcami. Jeśli ich oleje, to oni jego oleją. U nas panuje system d’Hondta, w którym dominująca partia dostaje ekstra bonus, bo może wprowadzić p-osła, który zdobył mniej głosów niż konkurent z mniejszej partii. I ten p-oseł w najmniejszym stopniu nie czuje się odpowiedzialny przed wyborcami. On swoją pozycję zawdzięcza swojemu prezesowi, i tylko jemu. A zmieniając przynależność partyjną zmienia tylko prezesa.
JOWy to antydemokratyczny system. Sam pan pisze, że kandydat jest odpowiedzialny wobec swoich wyborców czyli tych co go wybrali, a co ma reszta? W najgorszym razie niemal połowa? Ma gówno. Nie mają swojego reprezentanta w ogóle.
A z d’Hondtem pan przesadza. Metoda d’Hondta to tylko sposób przeliczania głosów, jeden z elementów systemu. Zmiana tej metody na inną już znacznie poprawi reprezentatywność i demokratyczność systemu bez zmiany innych elementów.
JOWy zostawić tylko tam gdzie jest to niezbędne, a nawet wtedy tylko porządne JOWy a nie polskie JOWY, takie jak w wyborach do senatu, czy ciut lepsze lokalne.
Proszę nie ulegać Kukizowemu populizmowi obiecującemu łatwe wspaniałe JOWy. Problem przeliczania głosów na mandaty, reprezentatywności, demokracji zawsze był problemem złożonym, wielopłaszczyznowym i skomplikowanym.
PS: Nie ma żadnego bonusu dominującej partii, jest to trochę bardziej skomplikowane i nie sama metoda d’Hondta jest tu winna.