Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” ostro krytykuje słowa Mateusza Morawieckiego. Padły one w wywiadzie premiera we francuskim „Le Figaro”. Premier przekonywał m.in. o korupcji w systemie sądowniczym, a także o niedostatecznym – jego zdaniem – odcięciu się od sądownictwa PRL.
Próba „wprowadzania w błąd europejskiej opinii publicznej”. Iustitia krytykuje Morawieckiego https://t.co/6JMVYnT4SM
— leszek gdaczyński (@lgdaczynski) February 11, 2019
Zdaniem „Iustitii” premier przytacza argumenty nieznajdujące potwierdzenia w rzeczywistości. „Z oburzeniem przyjmujemy kolejną wypowiedź Premiera” – oświadczyła organizacja sędziowska, która już wcześniej krytykowała działania obozu rządzącego w wymiarze sprawiedliwości, czytamy w portalu „Gazety Wyborczej”.
Stanowisko Zarządu SSP „Iustitia” w sprawie wypowiedzi Premiera Mateusza Morawieckiego dla francuskiego dziennika „Le Figaro”.https://t.co/N6l7Qmu80u
Do wiadomości rzeczników KRS:@MaciejMitera @JDudzicz— IUSTITIA Polish Judges Association (@JudgesSsp) February 10, 2019
„Sugerowanie, że przejęcie politycznej kontroli nad sądami było konieczne z powodu korupcji, jest próbą wprowadzenia w błąd europejskiej opinii publicznej” – oceniła Iustitia. „W uznanym rankingu Rule of Law Index 2017-2018 wskaźnik odporności polskich sądów na korupcję był bardzo wysoki (0,86 – maksymalna ocena odporności to 1 punkt), w przeciwieństwie do władzy ustawodawczej (0,56), czy wykonawczej (0,68)” – podaje. Stowarzyszenie zarzuca rządowi, że wprowadzone zmiany miały „odwrotny od wskazanego” wpływ na zwalczanie korupcji. „To właśnie przez te zmiany wzrosło zagrożenie tzw. korupcją polityczną, chociażby przez arbitralne przydzielanie przez polityków i ich nominatów rozmaitych funkcji w sądach” – czytamy w komunikacie. To nie wszystko.
M. Morawiecki o zmianie w sądach: konieczna, bo jest korupcja. Prezes „Iustitii”: wypowiedź kłamliwa, premier powinien się wstydzić https://t.co/vY9waKdkPp
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) February 11, 2019
Prof. Krystian Markiewicz, prezes „Iustitii” w rozmowie z portalem „Onet” zarzucił premierowi „ewidentnie kłamliwe wypowiedzi”. Podkreślał, że tezy premiera o sędziach z czasów komunistycznych w polskich sądach nie znajdują potwierdzenia w faktach, gdyż „średnia wieku polskich sędziów wynosi czterdzieści parę lat”. Wyraził zdziwienie tym, że premier Morawiecki wygłasza takie tezy „zaledwie kilka dni po tym, jak głosił odwrót od mowy nienawiści”. Tymczasem premier powoływał się m.in. przykład Francji i usunięcie sędziów w ramach denazyfikacji po II wojnie światowej. Powiedział również, że sędziowie wypuszczali na wolność osoby odpowiedzialne za „zbrodnie popełnione w latach 80.”, a jeszcze w latach 90. w sądach było „100 sędziów, którzy pracowali w wymiarze sprawiedliwości za Stalina” – czytamy w portalu.
mpm
Źródło: gazeta.pl
To tytan dekomunizacji, ten mały powstaniec. Zobaczcie z jaką determinacją walczy z wpływami PRL w NFOŚ.
Morawiecki mówi o swoich towarzyszach w PiS. Tam roi się od komunistycznych prokuratorów, współpracowników SB, byłych komunistów.. Czyżby się wstydził swoich współpracowników i próbuje oskarżyć o ich przeszłość uczciwych ludzi? Złodziej krzyczy łapać złodzieja.
Do sądu z notorycznym kłamcą i oszczercą! Trzecia przegrana sprawa i … w o n ! Referendum w sprawie odwołania.
Można wójtów, prezydentów … to i można ten produkt premieropodobny.
Widać, że wielkimi krokami zbliża się termin rozprawy w Trybunale Europejskim w sprawie przeciwko praworządności w Polsce, bo Morawiecki dwoi się i troi, aby oczerniać polskich sędziów. Kłamstwo przychodzi mu tak łatwo jak przytaczanie cytatów w swoich wystąpieniach, a że obie rzeczy marnie mu wychodzą, to może teraz po raz kolejny stanąć przed sądem. Ja myślę, że ten pseudo premierek ma chyba kompleksy opozycjonisty, dlatego już w dzieciństwie działał w podziemiu, aktywnie zwalczał komunę, ale więzienia ani szykan nie zaliczył i jego życiorys ma luki nie do nadrobienia. No chyba, że teraz go jakiś sąd skaże na odsiadkę za bycie… Czytaj więcej »