Powołanie na ministra edukacji osoby Przemysława Czarnka wywołało burzę w mediach. Głównie za przyczyną jego homofobicznych i antyunijnych poglądów, wyrażanych m.in. na kanale „Polska to nie wstyd”. Obecnie mocno akcentuje sprzeciw wobec „ideologii LGBT”, która – według niego – ingeruje w regulaminy uniwersyteckie.
Kolejnym ulubionym tematem ministra jest rodzina. „Co zrobić, żeby uderzyć w rodzinę? Trzeba uderzyć w kobietę. Trzeba powiedzieć jej ‘nie musisz tego robić, jesteś taka sama jak chłop, idź i pracuj’ (…). Prowadzi to do konsekwencji tragicznych” – media przypomniały jego wypowiedź na konferencji na KUL rok temu. Minister podkreślał wtedy, że rolą kobiety jest utrzymywanie rodziny, niezależnie od zachowania męża, który może pić i zdradzać, ale któremu kobieta zawsze musi ufać.
#Kaczynski wybiera te „perełki” na ministrów, żeby odwracali naszą uwagę jak inni z #PiS okradają i psują nasz kraj.
Inaczej nie mogę tego wytłumaczyć.https://t.co/M5fSe534gO— Aga (@pol76ac) October 2, 2020
Podstawową funkcją rodziny według niego ma być prokreacja: „Zwierzęta to wiedzą, dziki to wiedzą w tych zaroślach, a my nie wiemy. My zatraciliśmy instynkt samozachowawczy jako gatunek, już nie mówię, jako chrześcijanie”. Konsekwencją robienia kariery przez kobietę jest niski przyrost naturalny.
Wszystko to ma być skutkiem „wpływu neomarksizmu na nauczanie w rodzinie” – mówił w innym wykładzie. Przekonywał, że „po roku 1990 zalało nas zachodnie myślenie i antyklerykalizm, walka z kościołem„. I o dziwo, czasy przemian politycznych, otwarcia się na Zachód i odejścia od PRL-u nazwał „neomarksizmem”. Ten termin też – według niego – jest winny rozpadowi tkanki społecznej i rodziny.
Przemysław Czarnek pochodzi z Lublina, jest posłem PiS od 2019 r. W 2015 r. został wojewodą lubelskim i wsławił się usunięciem z siedziby flagi unijnej. Jako doktor habilitowany nauk prawnych jest wykładowcą na KULu. Po skargach na jego wypowiedzi przeciw środowisku LGBT władze uczelni odpowiedziały, że „nie podzielają powyższego stanowiska i nie utożsamiają się z nim” (wg Wikipedii).
Dlaczego żona Czarnka jest doktorem (oczywiście na KUL), a nie kuchtą-analfabetką czekajacą na zapłodnienie? Dlaczego córkę wysłał na studia a nie kazał rodzić?
Trzeci świat pełną gębą.https://t.co/avYL8hyqEr— DariuszKowalski ® (@pambocek) October 2, 2020
Pan minister ma z pewnością rację, że Polska to nie wstyd. Wstyd to powierzać pieczę nad edukacją komuś o takich poglądach.
/ep/
źródło: gazeta.pl
Czemu sam na dwójce dzieci poprzestał? Niech zapyta swoich koleżanek, choćby oborowej, czemu tak późno zaczęła i też tylko dwójką może się pochwalić. Pi…ni hipokryci!
Ooch, to oczywiste. Stał się fizycznym impotentem, wystrzelał amunicję. Aby nie wypaść z roli macho jedyne co mu pozostało to mindfuck – niby też może kojarzyć się z seksem.
Skoro wg tego żałosnego, pojedynczo habilitowanego doktora nauk prawnych (katolickich bo habilitował się na KUL) powołaniem kobiety jest rodzenie, a nie kariera, to zgodnie z ta samą ‚naturalną’, nie skażoną cywilizacją logiką powołaniem mężczyzny jest zapładnianie tak wielu samic jak się da (no zwierzęta to wiedzą, a zwłaszcza dziki, tylko te ostatnie to tylko w zaroślach). To ja się pytam dlaczego jaśnie habilitowany nie zapładnia wszystkiego co się rusza, a zamiast tego marnuje czas na działalność mającą na celu uwłaszczenie siebie i partyjnych kumpli na publicznych pieniądzach?. A co z jego naczelnikiem ?
Pisowcy zamierzają zabronić hodowli zwierząt oraz uboju rytualnego. W zamian czarnek proponuje hodowlę chrześcijan za pomocą kobiet pozbawianych kariery zawodowej i zmuszanych do rodzenia. Naśladownictwo faszystowskiego Lebensborn -wtedy dzieci z gwałtów popełnionych przez niemieckich żołnierzy były mile widziane, a obecnie w Polsce usuwanie ciąży pochodzącej z gwałtu ma być zakazane. Zamiast uboju rytualnego będzie rytualne bicie kobiet – w razie braku entuzjazmu do nowego programu hodowlanego. Zamiast edukacji seksualnej kurwizja będzie emitować filmy przyrodnicze o życiu seksualnym dzików w zaroślach albo królików w klatkach. Na tym polega humanitaryzm piątki dla zwierząt: przeniesie się ich role i zadania na uprzedmiotowione kobiety.
Jak Mussolini doszedł do władzy to szybko odebrał kobietom ich prawa i zamknął je w domu. Jednocześnie wprowadził ustawę, że każda Włoszka ma obowiązek urodzenia przynajmniej kilkoro dzieci. Przymus był spowodowany tym, że szykował się do wojny i wiedział, że kobiety nie będą rodzić dzieci, które staną się później jego „mięsem armatnim”, czyli które później wyśle na wojnę, bo każda matka chroni swoje dziecko. Kobiety odzyskały swoje prawa dopiero w połowie lat 50-ych – długo po upadku Mussoliniego i zakończeniu wojny. Mussolini zdelegalizował też wszystkie związki zawodowe kobiet i stowarzyszenia feministyczne – działało tylko jedno, które otwarcie popierało jego dyktaturę i właściwie było przeciwko kobietom. I to wszystko z kościelnymi hierarchami u boku i powołując się na Pismo Święte i religię chrześcijańską.
Skoro Polacy ciągle emigrują, to widać nie widzą potrzeby zwiększania populacji kraju.
Wypowiedzi Czarnka bardzo by się podobały w Strefie Gazy. Tam dziewczyna bez pytania jej o zdanie jest wydawana za mąż w wieku 19 lat, oczywiście nie ma wpływu na wybór męża. Źle widziane jest, gdy studiuje lub myśli o karierze, ma siedzieć w domu, rodzić dzieci i gotować dla męża i zapraszanych przez niego kolegów, po których może dojeść resztki.
Wg Czarnka – pewnie tak wygląda raj.