Kiedyś Japonia, dzisiaj Szwajcaria, a ja radzę gonić uciekającą nam Słowację, czy Estonię… tak skomentował czytelnik INNPoland „przepowiednię” TVP, która powołując się na Międzynarodowy Fundusz Walutowy oznajmiła, że Polska za rok przegoni Tajwan, a za pięć lat zrówna się ze Szwajcarią.
Autor artykułu Konrad Bagiński ironizując przyznaje, że pierwszy „sukces” już mamy zaliczony, bo Polska jest 7,5 razy większa od Szwajcarii, jest nas też 4,5 razy więcej, ale poważnie proponuje spojrzeć na cytowane przez TVP PKB i dowodzi, że jak na razie do pełni szczęścia to brakuje nam jakichś 114 miliardów dolarów.
To aż nieprawdopodobne, w jakim tempie rozwija się polska gospodarka pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.🤗
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że za rok Polska przebije Tajwan a za pięć lat zrówna się ze Szwajcarią.
Teraz wyobraźmy sobie, gdyby PIS rządził 8 lat dłużej!! pic.twitter.com/MzkOxth5vl— Marcin Edo 🔴 (@MarcinEdo) August 11, 2019
Z kolei ekonomista Maciej Nowiński, w rozmowie z INN Poland twierdzi, że „takich danych jak czyste PKB w ekonomii się w zasadzie nie porównuje, bo nie ma to wielkiego sensu”. (…) „Zdecydowanie więcej można wyczytać z PKB per capita, powszechnie określanego jako wskaźnik zamożności państwa. Jeszcze czym innym jest PKB per capita mierzone wartością siły nabywczej – i to ono jest często używane w unijnych statystykach” – mówi.
Ekspert przypomina, że według danych MFW aktualnie zbliżamy się do poziomu 75 proc. średniej siły nabywczej obywateli UE.
„Jeśli porównamy PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej, to okaże się, że w Polsce mamy 33,8 tysiąca dolarów, a Szwajcarzy 65,7 tysiąca, na Tajwanie wynosi ono ponad 55 tysięcy. I to jest w zasadzie ten wskaźnik, który można porównywać bez większych kontrowersji” – mówi Nowiński.
Może w siatkówce? Szwedów, Niemców i Francuzów już dawno zostawiliśmy w tyle.https://t.co/qt6dcUb8MD
— Gazeta.pl (@gazetapl_news) August 12, 2019
Ale politycy PiS uwielbiają porównywać Polskę do krajów z podobnym PKB. Nie tak dawno Beata Szydło twierdziła, że prześcignęliśmy Szwecję, mającą 547 mld dolarów PKB. I to prawda sęk jednak w tym, że Szwedów jest niewiele ponad 10 milionów i osiągają PKB per capita w wysokości 53 000 dolarów.
Te pięć lat to akurat jedna kadencja parlamentu i prezydenta. Za pięć lat będą mówić, że za kolejne pięć lat to już na pewno, bo jesteśmy coraz bliżej. Tak samo blisko, jak blisko byliśmy prawdy dotyczącej pisowskiego zamachu smoleńskiego. Co miesiąc coraz bliżej, coraz bliżej…
— proc (@Leszek_Cel) August 13, 2019
I choć są tacy, którzy wieszczą, że za pięć lat Polska zrówna się z Wenezuelą nie traćmy nadziei. Jak zapewnia INNPoland jest coś, w czym możemy dogonić Szwajcarię. Okazuje się, że około 20 – 25 proc. obywateli Szwajcarii urodziło się za granicą. Władze całkiem gładko radzą sobie z tym faktem. Są otwarte na emigrantów. A w Polsce? W Polsce już 3,5 procenta ludności to Ukraińcy.
/j/
Źródło: INNPoland
No cóż, obecna propaganda prześcignęła w bajdurzeniu nawet Peerelowską, która ku osłupieniu obywateli uparcie twierdziła, ze jesteśmy 8 potęgą gospodarczą świata.
Jeszcze zobaczycie – za 4 lata, 3 miesiące i 17 dni to Amerykanie od nas zaczną samoloty i rakiety kupować
Bećka już przegoniła Szwecję – PKB per capita w wysokości 53 000 USD. W WOLSCE ok. 15 630 USD.
Czy Holecka była w mundurku … bo nie oglądam tego g. ? W Szwajcarii to ponad 82 410 USD. A na Tajwanie 24 450 USD .
Głupota ludu wolskiego Himalaje przeskoczy. Niedługo.
Uprzejmie przypominam za gdy celowaliśmy za Gierka aby stać się druga Japonią to wyszła Kambodża teraz gonimy Szwajcarię a jak się zapedzimy to staniemy się raczej Albanią lub Grecją
Co do Szwajcarii to z tym (nie)rządem to najprędzej będziemy mieć krzyż na fladze i tylko tyle wspólnego. Potęgą to nie będziemy do póki będzie rządził ePiSkopat który nas zamyka i zacofuje cywilizacyjnie.