Lepiej późno niż wcale, choć trudno oprzeć się wrażeniu, iż przeprosiny Ziemowita Kossakowskiego mają charakter czysto koniunkturalny. Dziennikarz TVP po tym jak „wysmażył” paszkwil wymierzony przeciw lekarce Katarzynie Pikulskiej teraz wyraźnie się przestraszył i całując dłoń pani doktor przepraszał. Fotkę dokumentującą to zdarzenie opublikował: „Mea culpa. Przeprosiny zostały przyjęte” – napisał na Twitterze.
Nie zdarzyłoby się to pewnie, gdyby nie fakt że 19 listopada ruszył proces wytoczony telewizji polskiej przez panią doktor. Chodzi o skandaliczny tekst, opublikowany na portalu tvp.info, gdy trwał protest lekarzy rezydentów. Autor dowodził w nim, że lekarka bierze udział w proteście rezydentów, choć stać ją na wakacje w egzotycznych krajach. Tymczasem ów luksusowy urlop okazał się misją medyczną w Kurdystanie.
Obłudne zachowanie osoby obawiającej się konsekwencji prawnych swoich działań.
— Jurek (@Jurek77884413) November 20, 2019
Artykuł nosił tytuł „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem”. „Mój tytuł brzmiał „Kontrowersje wokół rezydentów”. Reszta pochodziła od redakcji” – bronił swojej skóry Ziemowit Kossakowski.
;). pic.twitter.com/7oI2xkXGNf
— Ziemowit Kossakowski (@ZKossakowski) November 19, 2019
Wyjaśniał przed sądem, że był wtedy niedoświadczonym dziennikarzem, najmłodszym w całej redakcji. „Miałem wtedy 22 lata, byli dziennikarze dużo bardziej doświadczeni”.
„Dostałem polecenie, by szybko napisać coś na rezydentów. To wydawca portalu Tomasz Owsiński zlecił mi napisanie tego tekstu. Podesłał wszystkie potrzebne materiały, linki. Twierdził, że są zweryfikowane. Zgłaszałem wątpliwości w newsroomie, ale dostałem odpowiedź, że materiał jest wiarygodny” – powiedział przed sądem Ziemowit Kossakowski.
Wyjaśniał, że napisany przez niego tekst trafił w ręce wydawcy oraz szefa portalu TVP Info Samuela Pereiry. „Jako dziennikarz podlegam wydawcy i szefowi serwisu. Ja oddałem produkt, to w ich kompetencji było dalsze nadzorowanie tekstu” – mówił Kossakowski. Powoływał się na maile od Pereiry, w których dostał instrukcje, jak tekst ma wyglądać. Było m.in. stwierdzenie o rezydentach: „bidactwa nie mają za co żyć”.
Mozę warto powrócić do podstawówki?
— Wojciech Biedroń (@WBiedron) November 20, 2019
Ziemowit Kossakowski, został zawieszony za ten materiał w 2017 r. Przed sądem powiedział, że obecnie wykonuje zawód kucharza.
/p/
Źródło: naTemat
Kossakowski wyleciałał ale w TVP zastąpili go inni jeszcze gorsi. Dziwne jest to, że na przeprosiny nie zdobył się wcześniej. pewnie osobiście jeszcze udaje ofiarę, a przecież paszkwile pisał świadomie!!!!
Wydaje mi się, że edukacja dziennikarska trwa nieco dłużej. Przynajmniej dobrzy dziennikarze musieli poświęcić więcej czasu, aby dobrze się przygotować do swojej pracy.. Biedne, naiwne niewiniątko. To inni mu kazali….
Zawód kucharza. Niech może Tusk cz Palikot etc etc omijają jego jadłodajnię szerokim łukiem, jeśli planują jeszcze trochę pobyć na tym łez padole. Ziemek jak był głupi, tak i jest i po katolsku nie odpuszcza.
cytat: „Ja oddałem produkt, to w ich kompetencji było dalsze nadzorowanie tekstu”
Stara śpiewka; „Pse Pani to nie ja to on”. A rozumu swojego nie ma? Ile klas skończył?