35-letni ksiądz Mariusz J. jest duchownym z Ząbkowic Śląskich. Do niedawna pracował w tamtejszej parafii pw. Św. Anny, skąd wyleciał wkrótce po tym, gdy na jaw wyszły jego niebezpieczne skłonności seksualne – duchowny wypisywał SMS’y do 13-letniego dziecka.
Mariusz J. – najprawdopodobniej – przygotowywał dziewczynkę do bierzmowania. Ksiądz upatrzył ją na swoją ofiarę i zdobył jej numer telefonu. Pisał do dziewczynki, że jest „niezłą kocicą” i nachalnie ją nagabywał. Sprawa została zgłoszona do prokuratury przez zaniepokojoną matkę dziecka.
Ale za rozmowę z 16 latkiem o antykoncepcji, co by nie złapał syfa, będzie ci grozić 5 lat.
Polska.
Mieszkam w Polsce.
🤦♂️https://t.co/0T4YNoIFxF— GamBit 🇵🇱 🇪🇺 🏳️🌈 🇮🇱 (@gambitek) November 15, 2019
W doniesieniu znalazły się również informacje o innych zachowaniach duszpasterza. Ksiądz miał przytulać i pocałować swoją uczennicę podczas szkolnej wycieczki. Informacja nie została jednak potwierdzona przez żadnego z uczestników wydarzenia.
Większość korespondencji między ks. Mariuszem J. a 13-latką odbyła się za pośrednictwem komunikatorów internetowych i została z nich usunięta. Materiał dowodowy – jak można się domyślić – nie był zbyt obszerny i nie stanowił dowodu na to, że ksiądz zamierzał spotkać się z dziewczynką w celach seksualnych. Sprawa została umorzona. „Podstawą umorzenia postępowania był brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego” – przyznał prokurator Tomasz Orepuk.
Rodzice dziewczynki interweniowali również w kurii w Świdnicy. Po trzeciej wizycie zdecydowano o przeniesieniu Mariusza J. do Domu Księdza Emeryta w Świdnicy.
Skąd ksiądz mógł wiedzieć, że nie powinien pisać do 13-latki „jesteś niezłą kocicą”, skoro dopiero od 18 listopada mają obowiązywać nowe zalecenia… pic.twitter.com/qDiI6OFc1I
— Andrzej Filipek 🇵🇱 (@apeef) November 15, 2019
/nt/
Źródło: wyborcza.pl
No tak, materiał dowodowy niewystarczający. Za to fejzbukowe „rewelacje” jakiejś pani na temat nowego marszałka Senatu zasadniczo wystarczją aby zacząć na niego nagonkę.
Parę lat temu w mojej szkole był niejaki o.Stanisław. Na lekcjach bardziej niż wciskaniem biblijnej ciemnoty zainteresowany był biustem gimnazjalistek. Teksty w stylu: „co urosły ci już cycki?” były na porządku dziennym i jeszcze te macanie po tylnej części ciała (chyba był ciekawy, czy tyłek tez urósł).
Po interwencji rodziców sprawa dotarła do plebanii. I co ukarano o.Stanisława? – błąd. Został błyskawicznie przeniesiony na inna parafię
Może i w innej parafii, rodzice chcieli sie dowiedzieć, z pewnego źródła, czy ich córkom już urosły duże cycki?
Przecież wg kościelnych hierarchów „pedofilia w kościele nie istnieje”. Twierdzą także, że „próg dorosłości na 18 lat ustanowiło lewactwo, bo przecież przez setki lat za mąż były wydawane już 10-11 letnie dziewczynki, które musiały wypełniać swoje obowiązki żony i nikt nigdy nie protestował, bo to sam Bóg takie prawo ustanowił”. I określenie pedofilii jako przestępstwa także wg kościoła zawdzięczamy „lewactwu”. Hierarchowie też żądają od rządu „jak najszybszego powrotu do prawa, które obowiązywało przez setki lat i było dobrym prawem”. Wg nich trzeba jak najszybciej usunąć z prawa polskiego wszelkie „lewackie wymysły”, czyli wprowadzić państwo wyznaniowe, gdzie kościelni pracownicy będą absolutnie… Czytaj więcej »
Ja czasem jak patrze na polskich księży i niektórych wiernych to mam wrażenie że oni mentalnie są lefebrystami nawet o tym nie wiedząc. Kościół już dawno temu zaakceptował podstawowe prawa takie jak wolność wyznania czy wolność słowa oraz ogłosił że nikomu nie wolno narzucać religii siłą, ale niestety jak patrze na niektórych duchownych to myśle że oni mają to gdzieś.
Prokuratorzy są PiS-owscy, a PiS i kler katolicki to wspólnicy mafijni, którzy związani są umową współpracy w przejęciu rządów w Polsce, które to rządy umożliwią wspólnikom bezgraniczne i bezkarne oszukiwanie, ogłupianie i okradanie Polaków !!! PiS-owskie hasła: WSZYSCY SĄ RÓWNI WOBEC PRAWA to tylko gadka-szmatka dla już ogłupionych, bo normalni ludzie gołym okiem widzą, że kler i PiS-owcy są absolutnie bezkarni !!!
Na swojej drodze rodzicielskiej poznałam w sumie 3 księży i troje katechetów. Księża byli antysemitami – co do jednego, jeden z nich zdaniem wielu osób posuwał się za daleko w flirtowaniu z uczennicami. Jeden z katechetów usiłował umawiać się z uczennicami na przejażdżke swoim samochodem, dowcipkując przy tym, że „potrzebna będzie zgoda rodziców”. Drugi na katechezach głównie skupiał się na seksie – że pozamałzeński zły, że homoseksualny straszny. Trzeci był antyszczepionkowcem. I nie chodzi tu o prywatne poglądy tylko o to, co wygadywał na lekcjach. Wszyscy wobec młodzieży uprawiali propagandę pro-pisowską. Swoje dziecko wypisałam z religii – o ile pamiętam… Czytaj więcej »