Minister MON, Mariusz Błaszczak pokazuje, jak bardzo „dba” o swoich żołnierzy, szczególnie tych, którzy wrócili z misji i w wyniku doniesionych ran, ciężko chorują.
Okazuje się, że pieniądze, jakie otrzymali oni z podstawowego odszkodowania i przyznana renta z MON to za mało, by mogli oni opłacić swoje leczenie, rehabilitację i do tego godnie żyć. Po dwóch, trzech latach pozostali z niczym, choć są w fatalnym stanie i jak zapewniają lekarze, uszczerbek na zdrowiu sięga nawet 100%.
Nie wymyśliliśmy, że odszkodowania od MON starczają weteranom na 2-3 lata leczenia. Mówią to nam sami weterani. Dlatego walczą o odszkodowania w sądach.
Min. Błaszczak napisał: "przesłanka odszkodowania nie powinna być stosowana". Wczoraj zobaczyliśmy, ile znaczyła ta obietnica. https://t.co/7PNk8dEI6b— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) July 10, 2020
Nikt ich nie poinformował, że mają prawo dociekać swoich roszczeń na drodze cywilnej. Nikt im też nie wyjaśnił, że mają na to tylko trzy lata. Kiedy onet.pl opisał historię jednego z żołnierzy, którego powództwo Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił właśnie z powodu przedawnienia, Błaszczak zobowiązał się na Twitterze, że w stosunku do ciężko rannych weteranów nie będzie stosowana przesłanka przedawnienia i zostanie powołany pełnomocnik do współpracy z nimi.
Niestety, wychodzi na to, że to tylko puste słowa. Minął rok. Prawnicy tego żołnierza liczyli na to, że tym razem, Sąd Apelacyjny nie zastosuje już przedawnienia jako przyczyny odrzucenia powództwa i …przeliczyli się. Usłyszeli od przedstawiciela Prokuratorii Generalnej, że „choć resort obrony jest świadomy poniesionej przez weterana szkody, wnosi jednak o oddalenie apelacji, ponieważ oświadczenie ministra obrony Mariusza Błaszczaka w sprawie rezygnacji z przedawnienia nie może być złożone w formie tweeta, ale oficjalnie w Prokuratorii Generalnej” i po sprawie.
Także tak, drodzy weterani! Tyle są warte obietnice szefa MON @mblaszczak.
Z @Wyrwal przestawiamy smutną historię st. szer. Mariusza Mańczaka, który został ciężko ranny w Afganistanie. https://t.co/r6Rw8WUjJF
— Edyta Żemła (@Edytazemla) July 10, 2020
Jakoś pan minister zapomniał, że żołnierze ci nie pojechali do Afganistanu i na inne misje w ramach wycieczek turystycznych. Chwali się nimi, nazywa bohaterami, prawdziwymi patriotami, ale gdy z powodu odniesionych ran, nie nadają się już do dalszej służby, to już o nich zapomina. Tak ta władza traktuje ludzi…
Tamara Olszewska
Źródło: onet.pl
„Murzyn”? Nie ładnie 🙂
Na przedwyborcze prezenty kasa jest ale jak miną wybory zobaczymy jak nas potraktują- tak jak tych żołnierzy, którzy już swoje zrobili i można o nich zapomnieć, tak będzie z emerytami, lekarzami, rolnikami bo to cała filozofia kaczyzmu!
To prawda. Nieszczęście polega na tym, że bardzo wiele osób wierzy w obietnice składane przez rządzących.
a czego można się spodziewać po tym co na tle czołgów wywiadów przygotowaych udziela….. to jakby szumowski robił wywiad na tle lekarzy w kitlach……. ucho prezesa i tyle