Najman znów zaczepia Lewandowskiego. „Jest szansa, że powie coś po polsku”

Marcin Najman chyba nie pała miłością do Roberta Lewandowskiego.

Bokser i ekspert TVP Info zaczepił Lewandowskiego już po tym, gdy został on wybrany najlepszym piłkarzem świata roku FIFA. Wypomniał wówczas napastnikowi Bayernu Monachium wygłoszenie przemówienia z tej okazji w języku niemieckim.

Teraz, po wyborze Lewandowskiego Sportowcem Roku na Gali Mistrzów Sportu, bokser ponownie w niewybrednych słowach skomentował zwycięstwo piłkarza.

@MarcinNajman przykre jest jak gość wpuszczony dziecinnie w maliny ,chce krytykować wielkiego Polaka,światowej sławy piłkarza ,który siedzi między Messi a Ronaldo ,który płynnie wypowiada się po angielsku i niemiecku …Myślę,i polecam przed wypowiedziami brać mniej sterydów…
— PiotrKrk (@PiotrKrk1) January 10, 2021

„Kurczę, myślałem, że wygra Iga [Świątek], ale niestety. Ale słuchajcie, jest szansa na to, że Robert Lewandowski, w końcu, w końcu po odebraniu nagrody, powie coś po polsku. To też jest jakiś mały plus” – powiedział na nagranym przez siebie wideo.

Internauci, tak jak poprzednim razem, ponownie masowo skrytykowali Najmana.

Widzę, że ciągłe dostawania łomotu od kogo popadnie, przyczyniło się, iż ostatnie dwie szare komórki walczą o przeżycie.
— Marcin Socha (@soszek1980) January 10, 2021

„Człowieku, co ty masz z tym mówieniem po polsku po odbieraniu nagrody. Iga Świątek jak wygrywała ten turniej to też mówiła po angielsku” – napisał w komentarzu jeden z rozzłoszczonych postawą boksera użytkowników Twittera.

„Dobry wieczór, Panie Marcinie! Brak wypowiedzi Pana Roberta Lewandowskiego w języku polskim prawdopodobnie wynika z charakteru otrzymywanych nagród. Gala FIFA jest wydarzeniem międzynarodowym, więc Pan Robert chciał trafić do jak najszerszej grupy odbiorców, mówiąc w obcym języku” – dodał inny internauta.

O Marcinie Najmanie ostatnio głośno jest głównie za sprawą jego poglądów – sportowiec-celebryta występuje w TVP Info jako ekspert, przeprowadza wywiady z prawicowymi politykami z Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, oraz uczestniczy w ruchu na rzecz „obrony” katolickich miejsc kultu w Polsce.