W „Rzeczpospolitej” pojawił się ciekawy felieton autorstwa Michała Szułdrzyńskiego. Publicysta pisze, że w trakcie rozmów koalicyjnych Jarosław Kaczyński grozi swoim sojusznikom zorganizowaniem zupełnie nowych wyborów do parlamentu RP. Pogróżki prezesa mają przekonać koalicjantów do większej uległości wobec niego.
Szułdrzyński twierdzi, że takie wybory byłyby całkowitym sukcesem PiS, które w tej chwili może przegrać tylko „same ze sobą”. Wzmocnieniu może ulec tylko Hołownia.
„Opozycja jest dziś najsłabsza od pięciu lat, od kiedy PiS doszedł do władzy. Ruch Szymona Hołowni skutecznie konsumuje Platformę, która znalazła się w potężnym impasie” – uważa autor. Zdaniem Szułdrzyńskiego położenie większości ugrupowań opozycyjnych jest po prostu fatalne ze względu na wewnętrzne tarcia. Szczególnie ostro dziennikarz ocenia sytuację w rozdartej sporami Platformie Obywatelskiej.
juz byli tacy co nie mieli z kim przegrac.
— Editors_ChoiceUK (@EChoiceuk) September 11, 2020
„Kierownictwo partii wygląda na pogubione. Borys Budka, który z dużym kredytem zaufania przejął stery w Platformie podczas zeszłorocznych wyborów, ma teraz kłopot, po tym jak wpierw pandemia, a później podwójna kampania prezydencka wywróciły polityczny stolik. W nowej sytuacji nie bardzo się odnajduje” – wyjaśnia.
Również założenie Nowej Solidarności, zdaniem Szułdrzyńskiego, nie rozwiązuje problemów opozycji: „Ruch społeczny nie odnowi zaufania do Platformy, bo politykę w naszym ustroju uprawia się w Sejmie, poprzez partie. Zaskakująco jałowo brzmią rady Donalda Tuska (…), które sprowadzają się do wezwania, by atakować PiS. PO atakuje PiS zaciekle od pięciu lat i jak dotąd nie przyniosło to zbytniego efektu”.
Przy takim rozwoju sytuacji prawica może przegrać „jedynie ze sobą”, a konkretnie z „z własną pazernością, nepotyzmem, nieuczciwością” – uważa felietonista „Rzepy”.
I jak nie zejdzie z lewackiej ścieżki to przegra ☹️
— Leonidas 🇵🇱🇵🇱🇵🇱 (@Leonida57625028) September 11, 2020
Rozpisanie nowych wyborów, jak widać, nie jest rozwiązaniem, które umocni opozycję. Powtórne głosowanie wzmocni partię władzy kosztem jej koalicjantów.
/nt/
Źródło: rp.pl
Byli już tacy co nie mieli z kim przegrywać… Saddam, Kaddafi, Ceaușescu, Idi Amin- wymieniać dalej…?
Życzmy sobie najpierw, żeby Łukaszenkę wywalili, to może i polski niemrawy ludek się ruszy. Tylko ciekawe, kto będzie robił rewolucję? Może ten zapijaczony imbecyl z Godziszowa, które chciałby uruchamiać krematoria na Majdanku i palić w nich gejami i lesbijkami? No, ewentualnie ksiądz – pedofil. Są jeszcze zdemenciałe dewotki, no i całe tabuny szczęśliwych odbiorców „pińcet plus”.
I trzeba niestety się z tym przykrym spostrzeżeniem zgodzić. Larum grają, a tzw. „opozycja” tworzy kółka wzajemnej adoracji, a szczytem głupoty, bezmyślności i czego tam jeszcze było głosowanie za podwyżkami dla (p)osłów. Kompletnie nielogiczne, bezsensowne zaoranie siebie. Co się dziwić, że Hołownia zbiera punkty. Rządzą nami bandyci, w opozycji siedzą idioci, niezależności mediów będzie nam pilnowała ambasador Stanów Zjednoczonych, jedyny skuteczny (jak widać) polityk opozycyjny w Polsce. Unia Europejska mogłaby być równie skuteczna, gdyby uchwaliła przekazywanie środków finansowych bezpośrednio do samorządów, ale prawo europejskie nie może działać wybiórczo. Zatem najpewniej zostaniemy pozbawieni W OGÓLE środków unijnych, co nas wepchnie w „przyjazne” ramiona Władimira Władimirowicza. Próba mojego zaangażowania się w ostatnich wyborach przyniosła skutek wiadomy. Mam dość PiS-u, Platformy, ludowców, tak zwanych lewicowców. Wystarczy. „To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.” – napisał przed laty Stefan Kisielewski. No to urządzajmy się. Oświadczam zatem wszem wobec, że zakładam partię pod nazwą PSD. (Pilnuj Swojej Dupy). Kto się przyłącza?
Ja!
Nr legitymacji 0000002.
Trzeba zacząć się przyzwyczajać, że Kaczyński porządzi ze 20 kolejnych lat i wprowadzi nam konstytucyjne państwo wyznaniowe, w którym kościelni hierarchowie będą nam mówić, co możemy robić, czytać, oglądać, myśleć, że mamy obowiązek chodzić do kościoła i brać udział we wszystkich modłach, etc, etc, etc.
Póki co udaję się więc na „serialowo-filmową emigrację wewnętrzną”. Póki jeszcze policja nie zrobiła rewizji w mieszkaniu i nie skonfiskowała mojej kolekcji płyt jako „antykatolickiej”. O książkach nie wspominając… Tak więc chyba masz we mnie pierwszą członkinię swojej „partii” 🙂
Nr legitymacji 0000003. Decyduje kolejność zgłoszeń.
Dzięki 🙂 Cóż, jak post pisałam to wpisu przede mną nie było. Chętnych pewnie będzie więcej.
To teraz opracuj jakiś wzór legitymacji i porozsyłaj 😉
Niestety, ma Pan rację. Po raz kolejny udaję się na wewnętrzną emigrację do krainy książek. Na razie jeszcze mogę, bo póki co milicja nie sprawdza, co mam na półkach. Mam zamiar zadbać o zdrowie psychiczne i fizyczne, żeby w cichości przeżyć tych pokręconych dziadów. Może jeszcze doczekam. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
Nr legitymacji 0000004. Proszę wybaczyć, decyduje kolejność zgłoszeń.