Marek Dyduch w imieniu Klubu Lewicy złożył w Sejmie projekt zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Projekt przewiduje, że: „Rozwodu, który jest za zgodą obu stron, mógłby udzielać urząd stanu cywilnego” – czytamy na polsatnews.pl
Wnioskodawcy tłumaczą, że w ich projekcie chodzie o przeniesienie: „części spraw o rozwód z drogi sądowego postępowania cywilnego na drogę postępowania administracyjnego prowadzonego przez kierownika urzędu stanu cywilnego”.
Krok w dobrym kierunku. W końcu jakiś sensowny pomysł, ale w tym katotalibanie i przy tym świętojebliwym rządzie nie przejdzie.
— Rafał Lesiecki (@eR17eL) December 2, 2020
Swój wniosek Dyduch tłumaczy, że skoro umowa zawarcia związku małżeńskiego dobywa się w urzędzie stanu cywilnego to i rozwód, który odbywa się za zgodą obu stron, powinien być możliwy do przeprowadzenia przez ten sam urząd.
Zdaniem posła korzyścią z wprowadzenia takiego rozwiązania byłoby przyspieszenie rozwodów i „odblokowanie sądów”. „Sądy są zatłoczone i te sprawy się teraz toczą latami, a można to usprawnić. Jak przychodzą dwie strony, które wyrażają wolę w urzędzie stanu cywilnego o zawarciu małżeństwa, to dlaczego nie mogą takiego samego oświadczenia złożyć o rozwodzie, jeśli obie strony się na to godzą” – stwierdził Dyduch
Szanowny Panie co by nie mówić o kobietach to ta połowa im się należy z przepisów. Z mojej obserwacji jako pełnomocnika profesjonalna jest inna. To mężczyźni chcą okraść swoje żony z tej połowy
— GregFl (@GregFl4) December 2, 2020
Co sądzicie o takim pomyśle?
/as/
Źródło: polsatnews.pl
Pomysł doskonały, ale trzeba go dopracować. Strony chcace rozwieść się w ten sposób powinny wcześniej aktem notarialnym zgodzić się co do podzialu majątku i sprawowania pieczy rodzicielskiej. Mając ten akt moglyby złożyć zgodny wniosek w USC, a jeśli bylby on poprawny formalnie rozwód móglby być orzeczony nawet bez udzialu stron.
Aż się zdziwi Dyduch i inni jak Kościół, Rydzol i ich partyjne przybudówki pozwolą na taki manewr. I przypominam, że jeszcze za komuny rozwody były we właściwości sądów rejonowych, demokratyczna Polska pod naciskiem KoKatu przeniosła je do Okręgów, by ludziom (np. ze wsi) życie utrudnić.
Bardzo dobry pomysł’