Czy poziom bezrobocia w Polsce, jest rzeczywiście najniższy w całej Unii Europejskiej?
Taką prawdę oczywistą ogłosił na Twitterze premier Morawiecki i wydaje się, że to kolejny przykład, pokazujący, że, jak rto zwykle bywa, wszystko zależy od tego, kto liczy.
Mamy SUKCES❗ Najnowsze badania Eurostatu wykazały, że obecnie najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej jest w… Polsce! 🇵🇱👏 Dzięki świetnemu zarządzaniu Premiera Morawieckiego, nasz kraj stał się wzorem dla całej Europy! 👍 pic.twitter.com/cWx7zoPU64
— Popieramy Premiera Mateusza Morawieckiego (@PopieramyPMM) March 4, 2021
W styczniu stopa bezrobocia w naszym kraju wyniosła, według unijnego Eurostatu, podobno 3,1 procent. Najmniej w całej UE. Podobno Polska przegoniła nawet Czechy.
A jednak dane Głównego Urzędu Statystycznego mówią zupełnie co innego.
Wskazują one wyraźnie, że bezrobocie w Polsce jest ponad dwukrotnie wyższe i w styczniu wynosiło 6,5 procent. O trzy dziesiąte większe, niż w grudniu. Najwięcej bezrobotnych jest na Warmii i Mazurach, na Podkarpaciu i w województwie kujawsko- pomorskim.
Obie instytucje posługują się inną metodą liczenia bezrobocia. Polski GUS zlicza po prostu osoby zarejestrowane w urzędach pracy. Unijny Eurostat bada z kolei tak zwaną aktywność ekonomiczną ludności. Unia nie zalicza do bezrobotnych osób, które choćby krótko, wykonywały ostatnio jakąkolwiek pracę zarobkową.
Liczbę 3,1% określająca stopę bezrobocia w styczniu to szacunek Eurostatu – Min. Rozwoju twierdzi z kolei, że bezrobocie w styczniu wyniosło ponad dwa razy tyle, 6,5%. Komu wierzyć? Skąd taki rozstrzał?
Co ważne, wg min. bezrobocie w Polsce rośnie od 10.2019, kiedy wynosiło 5.0%
— Jakub Wencel (@kuba_w) March 4, 2021
Nieco gorzej sytuacja wygląda w Czechach i Holandii. Na drugim końcu tego zestawienia znalazła się Hiszpania, gdzie bez pracy pozostaje dzisiaj aż 16 procent mieszkańców.
No cóż. Powinniśmy być już przyzwyczajeni, że premier Morawiecki ujawnia na każdy temat takie dane, które są wygodne dla rządu PiS.
/oe/
Źródło: tokfm.pl
Może zacznijmy liczyć wypowiedzi Pinokia, te kiedy powiedział prawdę. Będzie mniej liczenia.
Aha, aha… czyli teraz to co podaje rządowy GUS to jest prawda, i to ukrywana prawda. No tak, oczywiście, to ja sobie zapiszę….
Pinokio liczy tylko bezrobotnych zarejestrowanych a nie liczy również tych nie zarejestrowanych np: młodych ludzi dopiero po szkołach,którzy często nie rejestrują się kobiet będących na ubezpieczeniu mężów itp.
3,1% to jest aktualne bezrobocie wśród pisowców. Dotychczas było kilkanaście procent, ale teraz nawet dla najgłupszego tlumoka znalazła się jakaś komisja albo funkcja doradcy.