O konflikcie w partii Gowina i prawie aborcyjnym w Polsce rozmawiali w programie „Tak jest” Lech Jaworski z Porozumienia i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. W pewnym momencie Jaworski powiedział: „Bardzo ubolewam, że odpowiadając, nie mogę patrzeć na panią poseł, bo zawsze robię to z przyjemnością”.
„Co to jest za tekst?” – oburzyła się posłanka. Prowadząca program Małgorzata Łaszcz odpowiedziała: „My też na pana, panie radny, patrzymy z przyjemnością”. Niestety Jaworski nie poprzestał na tym, ale dodał zaraz drugi komplement: „ma pani ładny uśmiech”. Teraz już posłanka uznała za stosowne przerwać te pseudo-umizgi i zażądać merytorycznej rozmowy: „Panie radny, ja bardzo proszę, żeby pan się odnosił do moich wypowiedzi polemicznie lub niepolemicznie. Jeżeli ma się pan ochotę pokłócić, to bardzo proszę, jeżeli ma się pan ochotę zgodzić, to jeszcze lepiej…Tutaj rozmawiamy o sprawach zasadniczych”.
To jest modelowy przedstawiciel polskiego podstarzałego dziada, który protekcjonalnym uśmieszkiem komentuje wszystko i nie uznaje kobiet za równych sobie rozmówców, a jednocześnie sam ma kompetencje co najwyżej do podcierania sobie samodzielnie dupy. Obleśny typ
— Justyna (@Justice_sze) February 19, 2021
Prowadząca zapytała, czy ze Zbigniewem Ziobro czy Jarosławem Kaczyńskim też by tak rozmawiał. Jaworski tłumaczył, że nie chciał być niesympatyczny. Niestety, Internauci nie dali się nabrać na takie tłumaczenia. Ktoś od razu zauważył, że była to próba zdyskredytowania posłanki.
Sama posłanka na Twitterze też skomentowała to zdarzenie: „polityczki nie są od dostarczania doznań estetycznych politykom. Nie weszłyśmy do polityki, żeby się im na nas „patrzyło”, przyjemnie czy nie”.
Kolejny Internauta skarży się, że świat zwariował, skoro nie można skomplementować kobiety. Można, ale na randce, a nie na merytorycznej rozmowie o ważnych sprawach.
Polityczki nie są od dostarczania doznań estetycznych politykom. Nie weszłyśmy do polityki, żeby się im na nas „patrzyło”, przyjemnie czy nie.
Jesteśmy tu, by politykę zmieniać.
I będziemy to robić, choćby Wam, panowie prawicy, Wasz seksizm wychodził uszami.#kobietydopolityki pic.twitter.com/schJLNAzWf— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) February 19, 2021
nie seksistowskie byłoby gdyby z koleżanką rozmawiał prywatnie. tutaj to strategia pomniejszania znaczenia rozmówcy. tendencja bardzo widoczna na prawicy
— viola⚡️ (@violabojan) February 20, 2021
/ep/
Źródło: wp.pl
Klepnąłby w pośladek, gdyby był bliżej, buc jeden ???
Chciał być „miły”, a wyszło jak zawsze. Wyczucie to coś, czego zdecydowanie brakuje niektórym troglodytom mieniącym się prawicowcami.
Ten Jaworski to taki lowelasik. Sporo ich w pisie. Ich stosunek do kobiet wygląda w skrócie tak, dopóki nie zbrzuchacą dziewuchy to komplemenciki, kwiatki,ciuciu ciuciu. A jak już z brzuchem to kamień do szyi i pa pa.
Widziałem to. Owszem obie panie zareagowały, ale niekoniecznie z refleksem i bez koniecznej tu stanowczości.
Może pani poseł? posłanka? poślica? ma kompleksy związane ze swoją urodą? Niepotrzebnie.
Niewiele Staszek zrozumiałeś, powinieneś mieć kompleksy związane ze swoim rozumem.
‚”Nikt nie jest zadowolony ze swojej fortuny, ale każdy ze swego rozumu”- wiesz kto to powiedział?- ale bez guglania.
To odwrotnie niż ja na pana.