A to się porobiło! Świat z zapartym tchem obserwował atak zwolenników superTrumpa na Kapitol. Z niedowierzaniem, w lekkim szoku, przerażony, że oto kraj, będący symbolem demokracji, wzorem, teraz przeżywa taki najazd troglodytów, kierowanych umiejętnie przez ichniego prezydenta.
Znaleźli się jednak tacy, którzy z pewną dozą nadziei obserwowali to, co się wyczynia w USA, licząc zapewne, że amerykański senat się złamie i stanie się prawdziwy cud. Wybory zostaną uznane za sfałszowane, Biden jak niepyszny zniknie i …trumpizm wygra.
Tych nadmiernych optymistów nie musimy szukać daleko, bo to właśnie polski obóz władzy przyjął takie nastawienie. Gdy przywódcy państw piętnowali wydarzenia w USA, oburzali się, nasi zamarli w oczekiwaniu. Może się uda… może wszystko wróci do normy…może nasz przyjaciel Trump pozostanie naszym przyjacielem…
Pan Duda przetrzymał nas do godziny prawie 24.00 i dopiero wtedy raczył się odezwać. I na co go było stać? Tylko na stwierdzenie, że „wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym”.
No naprawdę! To już lepiej było przemilczeć sprawę niż walnąć taki tekst.
Czy jednak można było oczekiwać od niego czegoś innego? Absolutnie nie!
Wiadomo przecież, że przegrana Trumpa to dla pana Dudy i Zjednoczonej Prawicy istna katastrofa. A miało być tak pięknie. SuperTrump z polskimi miniTrumpkami miał wprowadzić nowy ład na świecie. Taki autorytarny, oparty na korzeniach chrześcijańskich, pełen różnych fobii i nacjonalnego narcyzmu. Polska władza miała się grzać w cieniu amerykańskiego mocarstwa, patrzeć z góry na inne państwa, zwłaszcza te, z UE, i rządzić! Rozstawiać wszystkich po kątach! Wreszcie zająć miejsce potentata i największego, obok USA, autorytetu politycznego!
A tu totalna klapa. Trump wybory przegrał, a do tego amerykańska demokracja obroniła się jednak przed próbą zamachu stanu i teraz Trump zaczął dość cienko śpiewać, a to boli. Bardzo boli pana Dudę i resztę tego prawicowego towarzystwa.
Stąd więc takie lakoniczne słowa pana Dudy, wrzucone na Twittera.
Stąd też reakcja na te wydarzenia rządowej reżimówki. Stąd poleciał w Polskę przekaz, że to tylko „polityczny kryzys”, „nocne wydarzenia” czy „wydarzenia w Waszyngtonie”. Agresorzy zaś to „protestujący”, „demonstranci”, „tłum”, „uczestnicy starć” i prawdopodobnie ofiary „prowokacji przeciwników Trumpa”. Stąd też przypomnienie, że nie można być zaskoczonym złością i oburzeniem zwolenników superTrumpa, bo przecież „emocje zostały wywołane głosowaniem korespondencyjnym”, a „w 32 stanach nie mają dobrych praktyk, stąd te problemy”.
Mało tego, nasi dzielni rządzący uznali, że już trudno. Stało się, co się stało, ale warto wykorzystać sytuację i uderzyć w polską opozycję.
Poszli więc na całość i ruszyli z ostrą akcją propagandową, mającą uświadomić naród, że ta nasza opozycja tak krzyczy, bucha oburzeniem na to, co się dzieje w USA, a przecież był czas, gdy to ona zaatakowała Sejm, ostoję polskiej demokracji. Gdy w 2016 roku zablokowała mównicę i prowadziła podobne, antydemokratyczne, działania również i na ulicach polskich miast.
Aby wzmocnić ten antyopozycyjny głos, na profilu TVP Info rzucał się w oczy pasek, a na nim „Zamieszki na Kapitolu. Część demonstrantów zaczęła zachowywać się jak polska opozycja”.
MiniTrumpki polskiej sceny politycznej udają głupich. Nie widzą, albo nie chcą zobaczyć, podstawowej różnicy między atakiem motłochu na Kapitol, a postawą naszej opozycji.
TAM TŁUSZCZA, NAKRĘCONA PRZEZ SUPERTRUMPA, ZAATAKOWAŁA DEMOKRACJĘ, A U NAS OPOZYCJA STANĘŁA W JEJ OBRONIE!
Jest różnica? Jest!
Jak widać, Zjednoczona Prawica z panem Dudą na czele rozpaczliwie próbują odnaleźć się w nowej sytuacji i rozegrać klęskę swoich planów, związanych z superTrumpem tak, by choć trochę zachować twarz.
Czy ją zachowali, przyjmując taką, a nie inną postawę wobec wydarzeń ostatnich dni w USA? Czy pan Duda pokazał, że jest rasowym, wytrawnym politkiem, godnym stanowiska, jakie zajmuje? Czy nie postawili przysłowiowej kropki nad „i”, skazując się na wielką samotność w polityce międzynarodowej i udowadniając, że tak w swoim stylu, postawili na złego konia, który się znarowił i galopem oddalił?
Ech….
Tamara Olszewska
Bidny ten nasz Duda. Już liczył na to, że przy kolejnej wizycie w Jajcowatym Pokoju będzie mógł coś podpisać. Na klęczkach.
Jeśli chcemy coś uzyskać demokratycznie może czas zapytać co zrobić z elektoratem pisu ? Wbrew poprawności politycznej, że wszyscy równi są, wiemy, że to ludzie mniej rozumiejący cokolwiek, gotowi do każdego świństwa byle pobożnym być, pójdą tam gdzie parę setek za sylwestra, szczepienie, głosowanie na Kim Dzong Una w wersji polskiej ? Hitler, Trump, Kaczyński, Johnson, Orban, wszyscy wygrali demokratycznie….
Tylko edukacja moze cos zmienic. Z pisem nalezy walczyc jak z mafia, poprzez sensybilizacje, edukacje i nowe perspektywy. W Polsce na wsiach powinny byc otwarte kina i teatry, bo kultura i piekno sa najleprza bronia przed ignorancja.
Polemizuje. Motloch atakujacy Kapitol nie nie tylko byli niewyksztalceni „rednecks” z zabitej dechami wsi.
W zdecydowanej wiekszosci to byli wyksztalceni ludze, profesorowie z uniwesytetow, byli wojskowi, policjanci, dyrektorzy duzych firm, bojowki paramilitarne z pelnym osprzetowaniem itd.
Tak samo elektorat PiS to nie tylko Podhale, Podkarpacie i Wschodnia Sciana…
Zle zrozumiales. Wlascie edukacja jest podstawa rozwoju i ladu w spoleczenstwie. Nie nalezy tez generalizowac twierdzac, iz wszyscy uczestnicy manifestacji atakowali kapitol.
Dodam, ze kultura i spokoj spoleczny biora sie z dialogu i checi konfrontacji ze spoleczenstwem, ktore trzeba uczyc i edukowac. To jak zachowuje sie Pis w Polsce swiadczy o ich niecheci do dialogu, ich braku kultury (bo nie mow mi, ze Pawlowicz to kobieta kultury!). Pis zdobyl wladze i wydaje im sie, ze wszystko im wolno, ze moga cokolwiek zrobic z krajem, ktory Kaczynski i jego swita uwazaja za swoj prywatny folwark. Czy twoim zdaniem to ludzie kultury?
To sobie teraz duduś poczeka. Taki rympał, jak Biden zaprosi do siebie tego pieprzonego homofoba i antyszczepionkowca. Zupełnie nie rozumiem, skąd to psie przywiązanie do trumpka, skoro nawet najbliższy mu facet, czyli wiceprezydent Mike Pence, kopnął go w dupę?
A jak tam budowa ” fortu TRUMP” ? dla kolegi pytam
Jak dowiedziałem się z komentarzy na jednym propisowym portalu sprawa nie aktualna. Teraz będą budować „fort BIDE”.
Na razie trenują kopanie rowów i okopów na Mierzei Wiślanej.
Fort Trump będą budować potem… 🙂
Duda szczerze podziwia psychopatę Trumpa, bo przypomina mu jego szefa – nadnaczelnika Jarka.
Szanowna Pani Tamaro nie docenia Pani rządzących. Oni się znają na koniach co udowodnili w polskich stadninach.
Obserwując działanie Prezydenta Dudy za granicami to naprawdę wydaje sie jakby byli Marsjaninem tak duża jest różnica miedzy nim i dyplomatami innych krajów. Ale cóz, przecież jest on wybrany przez Polaków.
Dokladnie, przez grupe ludzi bez zadnej wiedzy o swiecie, ktora donikad nigdy nie pojachala, nic nie widziala, i dla ktorej jedyna rozrywka w tygodniu jest pojscie w niedziele na msze!
„Jak widać, Zjednoczona Prawica z panem Dudą na czele”? Z Dudą na czele? Coś mi tu nie pasuje
Zdjęcie towarzyszące temu tekstowi przechodzi do historii. Synteza „murzyńskości”. Wyobraźmy sobie: Salon rezydencji wielkiego plantatora bawełny. Grzeczny murzynek John Doe (Jasio jeleń – tak go nazwali) pierwszy (i ostatni) raz w życiu zaproszony na salony. Dostał pośledniej whiskey w starym kubku i cyrograf do podpisania. Własnoręcznymi krzyżykami ma potwierdzić, że będzie harował na plantacji do śmierci, bo jakby próbował uciec, to mu obetną stopę, albo … murzyńskość. Do wyboru. Krzesła mu nie dali, bo trzeba było by je porąbać, skalane murzyńską.. dudą. Nasz duduś, zadowolony, jakby mu ktoś w kieszeń narobił, z przyklęku podpisuje miliardowy kontrakt zbrojeniowy, bo amerykanie mieli trochę F 35 na zbyciu.
„…postawili na złego konia, który się znarowił i galopem oddalił.”
Oni, w tym PiSie, maja z końmi same problemy. Najpierw stadnina w Janowie Podlaskim, teraz ogier zwany Trumpem. Klęska za klęską. 🙂
Ten Dudał z pałaca zajęty mokrymi foczkami i ruchadełkami leśnymi będzie zapewne gorliwie lizał jaja Bildenowi to taki pisowski lizacz
Poza wszystkim prowadźmystaranną obserwację konsekwencji trumpizmu w jego ojczyźnie. Wkrótce będziemy mieli gotowca do zastosowania u nas ….