O tym, że dzisiaj, gdy obostrzenia sanitarne ściskają nas z każdej strony, są „równi i równiejsi’, wszyscy świetnie wiemy. Jedni, objęci lockdownem, i ci uprzywilejowani. Do tego ostatniego grona dołączyła pani Emilewicz z całą swoją rodzinką.
Są ferie, więc wraz z synami wypoczywała w Suche, w powiecie tatrzańskim. Tam też od wtorku, 5 stycznia, trwały zajęcia w ramach szkółki narciarskiej. Do trenujących dołączyli jej synowie.
Dzieci @JEmilewicz są lepszego sortu..dla dzieci naszych łaskawie świeże powietrze za dnia dali. Jeszcze będzie bezczelnie tłumaczyć …że oni mogli.
— Izabelanow # Trzaskowski 2020#SilniRazem ⚡🇵🇱🇪🇺 (@Izabela12671885) January 13, 2021
Już lider Europy Szydło powiedziała, że im się wszystko od dawna należało.
— Jacek (@mara2n1) January 13, 2021
Co ciekawe, zgodnie z przyjętymi zasadami lockdownu ze stoków mogą korzystać tylko zawodowi sportowcy, a w przypadku narciarzy, muszą oni posiadać licencję Polskiego Związku Narciarskiego, a tejże licencji dzieci byłej minister nie posiadały.
Aż tu niespodzianka. Jakieś czary mary i 7 stycznia juniorzy z rodu Emilewicz już są na odpowiedniej liście, więc wszystko jest w porządku, zgodne z przyjętymi zasadami obostrzeń państwowych.
Emilewicz, pytana przez dziennikarzy o wyjaśnienie tej sprawy, tłumaczyła, że jej „synowie od lat trenują narciarstwo, od lat startują też w Młodzieżowym Pucharze Polski. Środkowy syn dwa lata temu zdobył w swojej kategorii wiekowej – Narciarski Puchar Mazowsza, najstarszy startował w Młodzieżowym Pucharze Polski”.
Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych.
— Krzysztof Mutrynowski (@Tadzio_Mutryn) January 13, 2021
Jadwigo, ja myśle ze bardziej zrozumiałe byłoby gdybys powiedziała po prostu …
… nie słyszałam o zamkniętych stokach…
Ja tez jeszcze nie dawno, miałem zawiązać kółko sportowe narciarstwa alepejskiego z kilkoma kolegami… ale dla uczciwości odpuściłem.
— Ash. (@Daniel_Ashm) January 13, 2021
No ja nie wiem, ale cała ta sprawa mocno mi śmierdzi. Kolejna, pokazująca, że inne prawo obejmuje obóz władzy, a inne nas, „szaraczków”.
Tamara Olszewska
Źródło: wyborcza.pl
” szaraczki” niech się tłuką w piersi , ze dopuścili , aby ta władza ponownie pokazywała , co myśli o suwerenie .Warto było o te 500+ 300+ 800+ ? i O tej wzdętej godności nie wspomnę . Władza tak postępuje na ile lud pozwala .
Jadźka, i po co ci to było?